Jak widać czerwiec się skończył, więc przyszedł czas na... ulubieńców miesiąca! Ten miesiąc minął mi na prawdę bardzo szybko. Myślę, że to ze względu na to, że wakacje były coraz bliżej, a może na to, że nie chodziłam do szkoły jakoś bardzo często. Nieważne. Ważne jest to, że mamy wakacje, ale teraz wróćmy do produktów, filmów, muzyki i ogólnie rzeczy, których często używałam w czerwcu. Wiem, że nie ma ich zbyt wiele, ale w tym miesiącu w sumie nie chciało mi się szukać nowych rzeczy, po prostu używałam cały czas tych starych.
♥ Filmy i książki
W tym miesiącu moimi zdecydowanymi ulubieńcami stały się film i książka '' The Fault In Our Stars. Pisałam o tym posta TUTAJ, więc jeśli chcecie zobaczyć dokładny opis tej historii to zapraszam ;) Ogólnie mogę powiedzieć, że zarówno film jak i książka bardzo oddziałują na emocje.
Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że czerwiec był chyba miesiącem w którym przeczytałam najwięcej ksiażek w moim życiu haha. Przeczytałam kilkanaście książek z serii Pretty Little Liars. I nie żałuję. Niestety czasem książka może mylić się z serialem, bo są w niej trochę inne wątki, ale da się to opanować.
♥ Pielęgnacja
Ostatnio bardzo często używałam kremu do rąk z Ziai. Jego cena jest bardzo niska, a on świetnie nawilża i ma bardzo ładny, delikatny zapach. Jest na prawdę dobry, jeśli chcecie nawilżyć dłonie, ale nie musieć potem czekać, aż krem wyschnie, bo ten bardzo szybko wsiąka.
W tym miesiącu również zaczęłam używać nowego płynu do demakijażu. Jest na prawdę dobry. Świetnie zmywa makijaż i pomimo tego, że jest dwufazowy w ogóle nie wysusza skóry. Jest po nim na prawdę gładka.
♥ Makijaż
W tym miesiącu nie używałam wielu kosmetyków, bo kiedy jest bardzo ciepło, to tak na prawdę nawet nie chce mi się nakładać korektora, a dopiero czegoś ''mocniejszego''. Ale za to używałam pomadki z Nivea, która daje lekki, ciemnoróżowy kolor i nawilża usta, więc jest idealna na lato.
Jacy są wasi ulubieńcy czerwca?